.
Kolejarz Chojnice – Czarni Ostrowite 2:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Daniel Błaszkowski (59), 1:1 Mateusz Chyła (65), 2:1 Marek Janta (75).

Kolejarz: Robert Drewek – Jakub Błaszkowski, Mateusz Chyła, Adam Glombinski, Marek Janta, Józef Januszewski, Piotr Nalewaj, Michał Sagan, Tomasz Toda, Marcin Zabrocki (46. Mateusz Kluza), Paweł Tyma (76. Patryk Brzószczyk). Ż.k: Adam Glombinski, Mateusz Chyła, Jakub Błaszkowski.

Czarni: Karol Woliński – Patryk Kniachnicki, Dawid Król, Daniel Błaszkowski, Dawid Sądel, Patryk Pruski, Maciej Sikorski, Wojciech Sikorski, Marcin Synoradzki (82. Arkadiusz Nosiński), Łukasz Nartowski, Marek Wilk. Ż.k: Łukasz Nartowski, Patryk Kniachnicki, Wojciech Sikorski, Dawid Król.

Derbowy pojedynek pomiędzy Kolejarzem a Czarnymi odbył się dzięki życzliwości działaczy Szarży na neutralnym boisku w Krojantach. Wszystko przez remont naszego boiska przy ulicy Lichnowskiej, gdzie montowany jest automatyczny system nawadniania.

W naszym zespole nie mogli dziś zagrać kontuzjowany w ostatnim meczu Szymon Piotrowski i pauzujący za czerwoną kartkę Dominik Piesik. Nadal kontuzję leczy też Maciej Piesik. Do gry wrócił nieobecny w pierwszej kolejce Mateusz Chyła. Z powodu wyjazdu nie udało się też zadebiutować Kubie Mączkowskiemu.

Początek spotkania lepiej rozpoczęli goście, którzy grali cały mecz z nożem przy gardle, gdyż każda strata punktów przybliża Czarnych do spadku do B-klasy. Tego jednak widać nie było i to Czarni od pierwszych minut przejęli inicjatywę na boisku. Goście lepiej operowali piłką w środku boiska, szukali swoich szans na skrzydłach. Na posterunku byli jednak obrońcy Kolejarza i zespół Marka Wirkusa przetrwał 30 minut przewagi Czarnych. Kolejarz mógł nawet prowadzić, ale piłka po strzale Kuby Błaszkowskiego trafiła w poprzeczkę. W ostatnich minutach pierwszej połowy gra się wyrównała, a w samej końcówce to Kolejarz mógł pokusić się o bramkę do szatni. Pierwsza połowa zakończyła się jednak bezbramkowym remisem.

W przerwie meczu Marek Wirkus zmienił Marcina Zabrockiego na Mateusza Kluzę. Kolejarzowi nie udało się jednak utrzymać przewagi z końcówki pierwszej połowy i ponownie na boisku lepsze wrażenie sprawiali goście. Swoją przewagę udokumentowali w 59 min. Piłkę do siatki głową skierował były piłkarz Kolejarza Daniel Błaszkowski, którego obrońcy Kolejarza zapomnieli przykryć…

Czarni nie cieszyli się długo z prowadzenia, choć przyznać trzeba, że mieli jedną świetną okazję do podwyższenia wyniku. Po ograniu obrońcy Kolejarza w stronę bramki strzeżonej przez Roberta Drewka uderzył Marcin Synoradzki. Piłka na szczęście dla gospodarzy trafiła w poprzeczkę. Po tym strzale Synoradzki nabawił się kontuzji i po chwili musiał zejść z boiska.

W przeciągu zaledwie kilku minut chojnicki zespół zadał dwa nokautujące ciosy. Najpierw sprawę w swoje… nogi wziął Mateusz Chyła, który potężnym strzałem dał remis.

Dla gości był to początek złego. Kolejarze poszli za ciosem i po zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki Karola Wolińskiego wpakował Marek Janta.

Pecha miał w tym spotkaniu Kuba Błaszkowski, który po uderzeniu w pierwszej połowie w poprzeczkę, w drugiej części spotkania trafił w słupek.

Czarni szukali swojej okazji do wyrównania, ale to im się nie udało i boisko w Krojantach okazało się szczęśliwe dla nas. Wygraliśmy 2:1 (jesienią było 3:0 dla nas) i awansowaliśmy na piąte miejsce w tabeli. Do trzeciego Beniaminka Starogard tracimy aż dziesięć punktów, ale czwarte miejsce jest nadal w naszym zasięgu i o to będziemy walczyć w najbliższych spotkaniach. Kolejny mecz rozegramy jednak dopiero za dwa tygodnie, gdyż w przyszłej kolejce pauzujemy po wycofaniu Ceramika Łubiana.

[standings league_id=2 template=compact logo=false]